Wraz z rozwojem i ekspansją firmy rosły nasze apetyt na podboje rynków pozaeuropejskich. Z tego tez powodu wybraliśmy się do Arabii Saudyjskiej na targi Saudi Build, które odbyły się w dniach 6-9 listopada. Zgodnie z tradycja lot z Warszawy do Stambułu był opóźniony i w zgodzie z owa tradycją transfer odbył się w tempie ekspresowym biegnąc. Ci którym się nie śpieszyło zostali na lotnisku i przylecieli dopiero na drugi dzień, o czym dowiedziałyśmy się od sąsiadów wystawiających się na stoisku obok naszego. Niestety 15 minut to zbyt krótki okres aby można było przetransferować nasze bagaże z jednego samolotu do drugiego. Te odebraliśmy dopiero następnego dnia. W związku z zaistniałą sytuacją, jako, że nie było sensu pojawiać się w hali z pustymi rękami wybraliśmy się na zwiedzanie Rijadu. Pierwsze co uderza Europejczyka w Rijadzie to nie upał, mimo chwilami 38 stopni, ale szerokie ulice, często trzy pasy w jedna stronę oraz samochody. Naprawdę mimo szczerych chęci nigdzie nie znaleźliśmy elektryków i a auta poniżej 2 litrów były rzadkością. Rijad jest tez jednym wielkim placem budowy. Same targi były całkiem spore. Prym wiodły firmy chińskie dla których była osobna hala, a i tak nie wszystkie firmy z Państwa Środka w niej się pomieściły. Duże stoisko mili też Włosi. Firm z Polski było łącznie 9. Targi w Arabii Saudyjskiej charakteryzowały się tym, iż mało było w nich klientów indywidulanych dużo natomiast profesjonalistów. Oczywiście nam to nie przeszkadzało, ułatwiało wręcz prace. Na naszym stoisku pojawili się też dobrzy znajomi z którymi nawiązaliśmy znajomości już w Izmirze. Zapraszali nas do siebie jednak z braku czasu musieliśmy się wymówić od wizyty, a szkoda być może uda się to następnym razem.
Saudi Build Rijad
- Post author:Robert Węglarski
- Post published:07.12.2023
- Post category:Aktualności / polski